poniedziałek, 20 grudnia 2010

W sumie wiersz nie ma tytułu bo nie mogę się zdecydować... Jak zwykle dziwne, ale ja nie piszę inaczej i raczej nie będę!

***

Przestań w końcu
uciekać!

Zatrzymaj się,
podejdź do mnie
i poczuj ciepło
przeznaczone dla Ciebie.

Płóż swą głowę
na mych kolanach.
Zamknij zmęczone oczy.

Daj wytchnąć skołatanym
natłokom myśli.

Ułożę swą dłoń
na Twych włosach,
bawiąc się nimi niewinnie.

Nie zwracaj na to uwagi.
Odetnij się na chwilę
od rzeczywistości.

Ujrzyj oczyma wyobraźni
ostoję swej duszy,
dostrzeż
Anioła.

Możesz mu wszystko powiedzieć..!

Wypowiedz swe troski i problemy
na głos,
jednak nie słysz.

On i ja
zrobimy to za Ciebie.

Zapomnij na chwilę
o mym istnieniu.
Przestań się krępować.

Zwierz się Aniołowi.
On będzie słuchał i milczał,
(da jakąś wskazówkę).

Poczuj ciepło miłości,
które próbuję Ci przekazać.

Uśnij spokojnie,
upojona lekkością duszy.

Ja będę czuwać.

Poczekam,
aż uwierzysz,
że możesz
się przede mną otworzyć!

Data określona na około 13 grudnia'10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz