Tak mi się zdaje, że zbyt daję się ponosić emocją i odczuciom. Dlaczego, dlaczego zawsze muszę tak gwałtownie przeżywać choćby najdrobniejszy gest. Czy naprawdę nie mogę funkcjonować jak inni ludzi?
I teraz właśnie ciągle zastanawiam się, dlaczego Jej nie ma!
Nowe znajomości są emocjonujące i fascynujące. Dodatkowo ten dreszczyk przyszłej wizji. Nie mogę tak myśleć! Nie, nie, przecież to takie odważne, takie śmiałe. Nie, nie.
I tak właśnie, świat ma dziwną właściwości. W jednej sekundzie z kolorowego umie stać się szary i na odwrót.
Cały dzień w napięciu, by się rozczarować? Nie, nie mogę w to uwierzyć! Jeszcze nie teraz, proszę.
Żółto-zielona dziewczyna.
Pierwsza myśl,
Wiosenne
popołudnie.
Zielona
trawa
I
żółte zachody słońca.
Druga
myśl,
Dziecięce
wspomnienie.
Radosne
powitanie,
Wylewne
rozmawianie.
Kolejne
wnioski,
Stan
niewytłumaczalnej radości!
Nie
myśląc o późniejszym czasie:
Zapraszać
na herbatę,
Obiecać
wspólne fotografie.
Nie
będę zastanawiać się czy się stanie.
Jak
pachnie,
Mówi,
Patrzy
I
się śmieje,
Dziś
się nie dowiem.
Może
jutro,
Za
dwa tygodnie,
Dziewiętnaście
dni,
W
grudniu.
Policzę
spokojnie pozostałe dni,
Chwile,
Nim dowiem
się,
Jak wygląda
na tle zimowej Alei.
28 października'12Chęci
Polną drogą szedł mały Al,
który zamek mieć chciał.
Potężną fortecę,
która byłaby dlań schronieniem.
Al też mieć chciał nową kawiarnię,
gdzie pachnie starymi książkami.
Spowitą nocą ulicą szedł Alison,
szczerząc się do siebie.
O czym myśli,
nikt nie zgadnie.
Chyba że kolor ma
Zielono-żółty.
Może na to wpadnie.
Alison rozradowany
na chwilę porzucił chęci małego Ala,
stwierdzając,
że po prostu fajnie by było,
gdyby nadszedł już grudzień.
29 październik'12
Nie należy
O tym co czuję
mówić nie należy,
o tym co myślę
wspominać nie wypada.
Kiedy targa mną wichura
namiętnych odczuć,
podczas samotnego wieczoru
przy lampce i wymyślnych walcach.
Chcę się śmiać,
chcę krzyczeć,
zbiera mi się na płacz!
Chłód mnie ogarnia...
Jednakże,
o tym co odczuwam
zwierzać się nie należy,
mówić nie wypada.
29 październik'12