środa, 15 czerwca 2011

Uśmiechnij się znów do mnie!

Dziś był niemal najlepszy dzień od jakiegoś czasu licząc.
Pomijając, że znów mam kontakt z Panną Tajemniczą. Bo to również wspaniałe.
Ale skupmy się na dniu. Więc spotkałam się dziś z Uroczą IzaBellą~ Oczy ma śliczne, ciemno-brązowe (zwane przeze mnie Hebanowymi) i śmiech nader rozkoszny. Jest Kawaii-desu i nie lubi, gdy tak mówię x3
Spędziłyśmy dziś cały dzień niemal, bo od za piętnaście 11 do 21 z groszami. To było fascynujące. Po prostu nigdy tego nie zapomnę. Mam nadzieję, iż szybko powtórzymy ten spacer po niemal całej L-cy!
I ogólnie układa się świetnie!


Obydwa wiersze są inspirowane tą pracą umieszczoną niżej. Która bądź co bądź mi się podoba. I nie tylko!

Uśmiechnij się znów do mnie!
Jak drobne Piórko tworzy kręgi na wodzie,
Tak Ty tworzysz je w mojej głowie.
Czekam, aż się to rozwinie jak Pąk
I poleci niczym Motyl kolorów pełen.
Sprawiasz, iż Pędzel sam rwie się do mej ręki
I spod niego wychodzą malunki.
Spoglądam w niebo zdobione Księżycem,
Myśląc o Tobie czekam,
Aż Gwiazda spadnie.
By móc powiedzieć życzenie:

Uśmiechnij się znów do mnie!
14 czerwiec'11

Piórko Nieznajome
Skąd tam piórko małe w morskich toni odcieniach?

Tam farba wiecznie z włosia pędzla spływa, dotknąć ziemi nie może i gwiazda nieustannie spadająca.
Tam motyl zdobiony kolorami tęczy pilnuje swej nienarodzonej róży.
Tam gwiazdy dorównujące wielkością jasnemu księżycowi mrugającego do Nas.
Tam kręgi barw ciemnych i jasnych wywołane cichym szeptem Twych życzeń.

Od kogo ono pochodzi?
14 czerwiec'11

wtorek, 14 czerwca 2011

"Zaskoczenie wyczucia"; Pluszaki

Czas układa się pomyślnie. Nie umyka zbyt szybko, nie stoi w miejscu. Dni pełne słońca się stają. Z każdym dniem coraz więcej radości. Na szczęście. I niekoniecznie zasługą jest to lata. Pogoda uciążliwa dla mnie. Męcząca. Ale magia dni powraca coraz częściej. Szansa odbudowy znajomości z Panną T. Nowa znajomość z Dziewczyną o Hebanowych Oczętach. Niedawno niesamowite rozmowy z Tay. Brakuje mi ich. 
Szkoła zmierza ku końcowi. Nauczyciele nas się pytają po co my przychodzimy w 3-4 osoby, to idziemy do domu.
Wczoraj byłam robić zdjęcia. Ile to rzeczy magicznych można dostrzec w zwykłej polanie. Naprawdę! Za jakiś czas założę album. Jednak zdjęcia będą skanowane, bo robione analogiem.   
Chyba lepiej mi idzie pisanie prozy aniżeli wierszy? Choć w sumie nie wiem czy cokolwiek mi wychodzi. Ale nie ważne. Ktoś to czyta i to mi wystarczy. 
Wiersze są dość dziwne. Tak jakoś mnie naszło z tymi pluszakami. 
Ale powiem, że jestem pełna optymizmu!

Zaskoczenie wyczucia
Budząc się po śnie niezbyt przyjemnym,
Dzień był jakby nieprzyjazny.
Dziwne poczucie osamotnienia
I nie było nikogo do przytulenia.

I gdy już myśli były o dniu zmarnowanym
Odkryłam cudowną rzecz.
Wiadomość do mnie doszła,
Iż znajomość odbudować pragniesz.
Uciecha wielka od razu.
I serce łomocze,
A jakże by inaczej.

Ocaliłaś magię tego dnia.
Ponownie wiedziałaś kiedy!
Jak Ty to robisz?
11czerwiec'11

Króliczek i Miś
On jeden widział  niemal wszystkie
me łzy szczęścia jak i smutku.
Chwile radości i beznadziei.
On obserwował wzloty i upadki.
Wiedział kiedy mi źle albo dobrze.
Sam bez zbędnych pytań
wiedział co czuję
i znajdował się przy mnie.
Bo tylko on jeden siedząc na półkach
bądź leżąc w odmętach pościeli
wiedział o wszystkim.
Tylko jego czarne oczy
obserwowały każdy mój ruch.
To właśnie on mym wiernym kompanem.
Od dzieciństwa przez dojrzewanie.
Choć i jego przyjaciel trochę młodszy
Miś Zbyś, widział wiele.
Najukochańszy Pluszowy Króliczek,
tylko on od namłodszych lat
trwa przy mnie.
10 czerwiec'11

Króliczek
Jego szare futerko
bywało mokre od słonej powodzi.
Mięciutkie włosie, głaskane ręką
przynosiło ukojenie.
Kolorowe kropki na długich uszkach
rozbawiały w chwilach trwogi.
Pocieszny pyszczek barwy białej
zachęcał do działania.
Spojrzenie czarnych ocząt
nie pozwalało się poddać!

Nawet gdy zniknął gdzieś w odmętach niewiedzy
pozostał czujny w mych myślach.
Towarzysząc na każdym kroku
nie dał zapomnieć o sobie
Kazał przyjacielowi czuwać przy mnie,
wkrótce sam powrócił.
Siedzi i przygląda się od nowa.
10 czerwiec'11

czwartek, 2 czerwca 2011

Życzeniowy Gest

Niedawno miałam urodzinki. Kitsuś i Hinaś nie przyszły. No cóż. Ale od Kitsusia dostałam chińskiego żołnierza-strażnika. Ot co.
W ogóle dziś to ja miałam zaciesz. Dostałam list od "męża". Wysłała mi oryginał pracy, baka! Ale jest urocza. I taką śmieszną karteczkę z okazji 1-ych urodzinek <śmiech> I-i wisiorek Jin-jang. Ona ma podobny~ To jest czadowe!!!
Ano i Panna Tajemnicza także wysłała mi życzenia. Cieszy mnie to niezmiernie. Zastanawiam się tylko czy mam jej coś odpisywać. Na pewno podziękować będę musiała. A może nie musiała, a chciała. Ot co.


Życzeniowy Gest
Chyba nie wiesz
ile radości
może wywołać
kilka zdań
Życzenie
pretekstem
by się odezwać
do mnie (?)
Cieszy mnie
ten mały
gest
Serio!
Będę czekać
na następny
Być może
jeszcze jakiś uczynisz
2 czerwiec'11


Drobne ukojenie
Żal z Twego serca uleciał,
ciężar z mej duszy odjęty.
Nie zniosłabym myśli,
że mnie nienawidzisz.
Każdy popełnia błędy
Emocje me się zmieniły,
ale uczucie jakieś do Ciebie zostało.
Myślisz jeszcze czasem wracają,
nadzieja się gdzieś kłębi.
"Wrócisz kiedyś?"
Tym czasem bezgłośnie ślę:
Bądź szczęśliwa!
2 czerwiec'11

W wiadomym celu
Morskie oczęta spoglądają na nią
I widzą wszystko w ciemnej toni.
Figlarny uśmieszek wygina się w łuk wesoły
I mówi tym sposobem co czuje.
Cieplutka dłoń łapie chłodne palce
I przekazuje swe uczucia do Niej.
Aż w końcu słodkie usta łączą się z Jej gorzkimi.
I obie oddają się tej chwili rozkoszy, przyjemności.
Czy połączyła je miłość?
2 czerwiec'11

Twój nastrój?
Nami ma łatwiejszą sytuację.
Widzi Tay i może w każdej chwili ją spotkać.
U mnie jest to trudniejsze.
Słyszę tylko Twe słowa.
Z nich pozostaje mi wydobyć,
Jak się czujesz.
Zazwyczaj jest on zmęczony,
Ale w końcu staje się wesoły,
Jednak ostatnio
Coś Ciętrapi?

Spytałabym "o co chodzi",
Ale chyba się boję.
Być może nie wypada.
Jak będziesz chciała,
Sama powiesz.
Prawda?
2 czerwca'11