czwartek, 7 października 2010

Do Dziadziusia

Wiersz z dedykacją dla Babuni i Dziadziusia

„Stare wspomnienia to przeszłość. Ważne to, co dzisiaj. Ciesz się życiem i nie przejmuj się przeszłością. Czasem jednak warto przywrócić stare wspomnienia i popłakać nad nieszczęściem,„ Cytat autorstwa Alicji :p

Słowa, żal i tęsknota

No cóż, już wkrótce 2 lata minie,

Już tak nie rozpaczam lecz dalej wyblakłe są chwile.

Wybacz, że ciągle tak narzekam,

Ale dalej na jakiś znak czekam.

Chcę usłyszeć twój głos jeszcze raz przez chwilkę,

Zagrać z Tobą w piłkę.


Wiem, że przyjdziesz!


Popłyniemy w nasz rejs ostatni,

Potem zostanę tu na ziemi bez Ciebie w samotni.

Wiedz Janku, że kocham Cię tak mocno, że w głowie się nie mieści,

Są to już 2 lata od ogłoszenia straszliwej wieści,

Że niby umarłeś tak bez żadnej pozostawionej wiadomości,

A łzy moje płyną za sprawą tej niesprawiedliwości.


Miałam się od Ciebie nauczyć rzeczy tyle,

A z tęsknoty wszystkim chwile myle.

Gdy zobaczę twoją twarz, o proszę,

Wszystkie problemy jakoś znoszę.

Lecz cóż mi po takiej twarzy ze zdjęcia starego,

Gdy ja chcę zobaczyć uśmiech na twarzy człowieka wesołego.


W pamięci mam wszystkie przeżyte z Tobą chwile,

Doskonale pamiętam jak spędziliśmy je mile.

Tęsknie za Twoim zdecydowanym, a zarazem wesołym wzrokiem,

Teraz tylko co noc spotykam się z mrokiem.

Już nie ma Twojego uśmiechu ani poczciwej twarzy,

Jest tylko to co mi się marzy.


Wszyscy chcielibyśmy abyś wrócił,

A ja osobiście, żeby już nikt się nie smucił.

Lecz wiem, że to już niemożliwe,

Ale daj mi jeszcze chwile.

Pozwól postać mi tu jeszcze sekund pare,

Nim zawisną na niebie chmury szare.


Pozwól, że powiem Ci jeszcze raz od nowa,

Jak bardzo za tobą tęsknie i wiem, że męczy Cię moja mowa.

Zapale jeszcze zniczy kilka,

I pokaże mój szacunek do Ciebie obiecuję, że to już chwilka.

Kocham Cię, tak brzmią ostatnie słowa moje,

Lecz nie zdążyły usłyszeć uszy twoje.


Naprawdę Cię kocham,

I pisząc ten wiersz szlocham .

Kocham Cię z całego serca i razem ze wszystkimi znajomymi chcemy to pokazać,

Bo odszedłeś i nie zdążyliśmy Ci tego przekazać.

Naprawdę nie mam sił łez już ukrywać więc wypłaczę się nad twoim grobem,

Może to okaże się dla wszystkim ukojeniem i zdrowiem.


Nie przeszkadzam Ci już dłużej,

Idę już zostawiając czerwoną różę,

I słowa dwa niezapomniane,

Kocham Cię, takie jest moje wyznanie.

Naprawdę Cię Kocham ponad wszystko,

I chociaż Cię nie ma wiem, że szczęście jest blisko.


Janek...to imię brzmi wciąż w mych uszach,

Janku, wiedz, że masz wysokie miejsce w moich uczuciach.

KOCHAMY CIĘ I TĘSKNIMY!!!

Wiersz napisany z okazji 2 rocznicy śmierci Jana Czapigo najukochańszego Dziadka, Ojca i Przyjaciela.

(Za wszystkie błędy przepraszam(niektóre są specjalnie by wszystko pasowało ^^)

Proszę o wyrozumiałość gdyż to dopiero jeden z pierwszych takich wierszy.

wiersz powstał: 20.02.2009


"Drobnostki"

Ostatnio zdałam sobie sprawę,

że Twoje odejście

miało większe znaczenie

niż sobie początkowo myślałam.

Owszem

od razu był to wielki

cios dla mnie

i wszystkich którzy Cie kochali.

Jednak tu nie o to chodzi

jak, kto, ile,

a w jaki sposób

to odejście odbiło się na naszym życiu.

Spostrzegłam,

że wiele rzeczy

się zmieniło

stało się inne.

Nie zwracałam uwagi,

a jednaka to nie jest

do końca bez sensu.

Słuchając innych

w końcu zrozumiałam,

że większość rzeczy które robię bądź nie,

ma związek z twoim odejściem.

Drobnostki,

szczegóły,

które są niemal nie dostrzegalne,

a mają znaczenie dal życia.

Wpływają,

odbijają się,

zostawiają po sobie ślad

na naszym losie.

Pomimo, że

małe

są wielkie

w znaczeniu dla naszego życia.

I też właśnie

zrozumiała,

że dużo z nich

kierowane jest Twoją śmiercią.

Ja nie wiem

dlaczego tak się dzieje

i pomimo że nie myślę o tym dużo

samo kieruje się tą myślą.

Czasem słusznie

czasem nie

jednak pewne jest,

że odejście Twoje nie było prawidłowe.

W tedy te drobnostki

nie kierowała było by domyślna myśl

tylko Twoje rady,

słowa.

Było by

o wile łatwiej,

przyjemniej

i szczęśliwiej.

W tedy

i ten krótki

niby nic nie znaczący wiersz,

były mniej melancholijny...

2.07.2010


I to chyba tyle z cyklu "dla Dziadziusia". Pewnie kiedyś coś takiego jeszcze napiszę. Num, następne wiersze chyba po weekendzie wstawię ^ ^

1 komentarz:

  1. Jejku, widzę, że na wspominki Cię wzięło. Aż coś się w sercu zaciska:(

    OdpowiedzUsuń